W ubiegły weekend europejska bankowość, a szczególnie duże hiszpańskie grupy, była przedmiotem debaty test naprężenie Europejskiego Urzędu Nadzoru Bankowego (EUNB), którego głównym rezultatem była jego ogólna zgoda. A gdzie najgorsze wyniki osiągnęły włoskie Monte dei Paschi i Unicredit, które wykazały pewne braki w swoich liniach biznesowych.
Jednak analizy pośredników finansowych nie trwały długo i przyniosły rozczarowanie inwestorom w tym ważnym sektorze akcji europejskich i hiszpańskich. W szczególności wpływowa agencja ratingowa Standard & Poor's (S&P) opublikowała raport kilka dni po opublikowaniu tych wyników, w którym pokazuje, że Banco Popular, CaixaBank i Banco Sabadell pokazują „możliwe słabości” w przypadku kryzysu gospodarczego.
Cały dzban zimnej wody na linii wodnej oszczędzających, którzy mają swój udział w niektórych z tych grup bankowych. A to oznaczało, że początkowe radości po publikacji zostały narzucone przez rzeczywistość w wyniku a dużo bardziej szczegółowe informacje na temat rzeczywistego stanu hiszpańskiej bankowości. Inne agencje ratingowe również wyraziły swoje wątpliwości co do banków w naszym otoczeniu
Sprzedaż jest narzucana na rynkach
Reakcja rynków finansowych nie trwała długo, a obroty wyraźnie narzucają się zakupom, a nawet ze szczególną zjadliwością. W tym scenariuszu bankowość przeciąga główne indeksy starego kontynentu, z gwałtownymi spadkami, które skłaniają wielu inwestorów do ponownego przemyślenia strategii inwestycyjnych w hiszpańskich bankach, a co za tym idzie - w Europie.
Krajowy indeks selektywny Ibex 35 o dużym ciężarze właściwym bankowości nieco ponad 3% zostało w pierwszych dniach tygodnia. Głównie obciążone przez wszystkie banki notowane w tym indeksie. Podczas gdy inne sektory utrzymywały dobrą ewolucję cen w ostatnich tygodniach, banki nie były w stanie ich nadążyć, co spowodowało znaczną deprecjację ich cen.
Pierwsze konsekwencje testu warunków skrajnych nie nadeszły długo, a sprzedaż wróciła z niezwykłą siłą po kilku miesiącach względnego spokoju na giełdzie. Najgorszym bezrobotnym ze wszystkich banków jest Popularny, który w tych dniach pozostał ponad 7% jego wartości. Również inne grupy finansowe nie radziły sobie lepiej. BBVA straciła blisko 5%, Banco Santander podążył za tym trendem, a Sabadell i CaixaBank złagodziły swoje spadki, od 1,50% do 3%.
Notatki związane z wypłacalnością banków europejskich w najmniejszym stopniu dotknęły Bankia, czyli dokładnie tę, którą uzyskałem w trakcie tego badania. A to doprowadziło do tego, że jego spadki mieszczą się w ramach marż zakładanych przez małych i średnich inwestorów, nie więcej niż 1,50%.
Osłabienie koziorożca 35
Pierwszą konsekwencją, jaką te wyniki wygenerowały dla europejskich banków w ogóle, było osłabienie hiszpańskiego indeksu. Nie na próżno, porzucił poziomy 8.500 punktów z wielką siłą. I z coraz bardziej realną możliwością odwiedzenia 8.000 punktów podczas kolejnych sesji giełdowych. W tym sensie sierpień może być naprawdę niebezpieczny dla interesów inwestorów detalicznych. Wielu z nich jest obecnie na wakacjach i po powrocie z podróży mogą spotkać się z czymś więcej niż negatywnym zaskoczeniem. A kto wie, czy posiadając znacznie mniej pieniędzy w portfelu inwestycyjnym.
Papiery wartościowe banku stanowią obecnie przeszkodę, którą trudno rozwiązać dla głównego indeksu krajowego. Nic dziwnego, że pozostałe akcje nie radzą sobie źle na rynkach finansowych, nawet umiarkowane wzrosty ich cen. Stąd pojawia się coraz więcej analityków, którzy polecają swoich klientów powstrzymać się od otwierania pozycji w bankowych papierach wartościowych. Przynajmniej dopóki trwają te niepewności dotyczące akcji.
Jednym z największych zagrożeń jest to, że ewolucja sektora bankowego będzie miała pełny wpływ na Ibex 35 i może ponownie doprowadzić go do upadku ostatnich lat. Nawet z głębsze poprawki które mogą zagłębić się w głębszy trend spadkowy. Przynajmniej na krótką metę. Dlatego należy być bardzo ostrożnym z handlem na giełdzie w tym kwintesencyjnym miesiącu wakacyjnym, kiedy liczba transakcji na parkietach akcji znacznie spada.
Pozycja banku na giełdzie
Jednym z problemów związanych z inwestycjami jest nadmierne uzależnienie banków od hiszpańskiej giełdy. Nie na próżno, istnieje sześć grup bankowych wymienionych w krajowym indeksie odniesienia. BBVA, Santander, Caixabank, Popular, Bankinter i Bankia to przedstawiciele tego ważnego i wpływowego sektora giełdy. I że w tym roku radzi sobie gorzej niż inni.
Do tego należy dodać inne małe banki, które są notowane na rynku ciągłym i na które również wpływa niniejsze badanie wspólnotowe. Przy bardzo ekstremalnych wahaniach cen, a to przenosi nas z powrotem do najgorszych chwil na rynkach finansowych. I nawet przy realnej możliwości dalszego spadku cen na rynkach. W tym sensie najbliższe tygodnie będą decydujące dla weryfikacji ewolucji hiszpańskich banków.
Banki, które z drugiej strony wypłacają swoim akcjonariuszom dywidendę, która jest naprawdę hojna dla ich interesów. Przy rocznej medianie rentowności bliskiej 4,50%, poprzez kredyty formalizowane co miesiąc na rachunku bieżącym inwestorów. I że przyniesie im to pewną ulgę w utrzymaniu płynności oszczędności.
Wszystko to w kontekście ogólnym, w którym agencja analityczna Standard & Poor's nie zalicza żadnego hiszpańskiego banku do tych, które uważają, że może stwarzać problemy i zasługują na szczególną uwagę. W zamian, jeśli obecne są banki z innych krajów: Monte dei Paschi, Unicredit, Deutsche czy RBS, wśród najważniejszych.
Co mogą zrobić inwestorzy?
Jednym z dylematów jest ten, który od tej pory stawia się małym inwestorom i nie wiedzą, co zrobić z oszczędnościami zainwestowanymi w hiszpańskich bankach: kup, trzymaj, czy sprzedaj. Wszystko będzie zależało od Twojej aktualnej pozycjii że będzie to wymagało innej strategii, a może nawet diametralnie przeciwnej. Dokładnie jeden z najbardziej skomplikowanych miesięcy w roku na wakacjach w miejscowości turystycznej.
Jeśli nie mają wolnych stanowisk w sektorze bankowym, zaleca się, aby kontynuowali tę pracę do czasu powrotu z wakacji. W ten sposób mogą z większą obiektywnością analizować wszystko, co dzieje się z tym ważnym sektorem akcji. Odczekanie co najmniej kilku tygodni będzie najlepszą decyzją, jaką możesz teraz podjąć.
Jeśli, wręcz przeciwnie, za pośrednictwem tych papierów już znajdują się na giełdzie, wspólnym mianownikiem ich działań będzie ostrożność. Może być już trochę za późno na zamknięcie pozycji w hiszpańskich bankach. Jako strategia inwestycyjna możesz spodziewać się skoków cen, aby sprzedać swoje akcje. I skieruj je na bezpieczniejsze papiery wartościowe, nawet z większym potencjałem wzrostu w ciągu najbliższych sześciu miesięcy.
Możliwość wybiórczych zakupów
W każdym razie, jeśli sektor bankowy będzie nadal spadał podczas następnych sesji giełdowych, tym bardziej przy odsetkach powyżej 5%, byłaby to prawdziwa okazja biznesowa. Zwłaszcza jeśli inwestycja ma charakter średnio- i długoterminowy. A wszystko to za bardzo niskie ceny, którymi byłyby notowane główne banki w Hiszpanii. Że w mniej lub bardziej rozsądnym okresie trwałości przyniosą zysk wyższy od tego, jaki dają inne aktywa finansowe.
I gdzie logiczne byłoby wejście pieniędzy na rynki. Ponowne nakładanie zakupów na sprzedaż w czytelny sposób. Nic dziwnego, że sektor bankowy najbardziej ucierpiał w ostatnich miesiącach. A jeśli na przykład akcje Banco Santander lub BBVA straciły prawie połowę swojej wartości w porównaniu z rokiem temu. Z tej perspektywy w analizie może być dobry moment na dokonanie pierwszych zakupów, choć w każdym przypadku bardzo selektywny.
Aby uniknąć popełniania błędów w tym momencie, byłoby bardzo przydatne, gdybyś zastosował się do szeregu wskazówek dotyczących optymalizacji operacji kapitałowych. I to przejdzie przez następujące klucze, które musisz wziąć pod uwagę.
- To nie jest czas na podejmowanie gorących decyzji, i lepiej jest medytować nad swoją strategią w tych dniach, w których masz wolne.
- Większość banków znajdują się w wyraźnym trendzie spadkowym. Miej świadomość, gdzie możesz zatrzymać i zmienić znak w ewolucji cen.
- Nie wszystkie banki wykazują bardzo podobne wyniki biznesowe, ale raczej niektórzy bardziej niż inni są w lepszej sytuacji finansowej. Będą najbardziej otwarci na Twoje zakupy.
- Ten sektor jest jedyny oferuje obecnie większe ryzykoale w zamian ten, który daje większe możliwości przewartościowania. Może to być kandydat do Twojego portfela inwestycyjnego.
- Chociaż ich ceny są bardzo niskie, aw niektórych przypadkach nierealne, należy o tym pamiętać nadal mogą zejść niżej.